Zazwyczaj w pokojach dziecięcych nie brakuje kolorów. To jednak bardzo często może rozpraszać maluchy. Warto więc zadbać o stylizacyjną spójność i postawić na monochromatyczny wystrój. Jak to zrobić? Sprawdźcie, jak to udało się mamie pięcioletniego Rocha.
Na podłodze pokoju znajdziemy dębowe deski, harmonizujące z białymi listwami przy podłodze oraz szarymi ścianami. To świetna baza, która nie przytłacza i doskonale rozświetla przestrzeń. W tym pokoiku znajdziemy kilka kultowych mebli dla dorosłych, które jednak świetnie wpisują się w stylistykę dziecięcego pokoju. Designerskie lampy, półki i krzesełko są zabawnym akcentem we wnętrzu małego chłopca.
Kolorów nie ma tu wiele. Podstawą są bardzo jasne kolory, ale towarzyszą im pojedyncze akcenty barw, np, w postaci czerwonego, metalowego łóżka, które z pewnością przykuwa tu uwagę. Reszta odcieni to stonowane biele i szarości, na tle których wybijają się kolorowe sylwetki wesołych dinozaurów, czy innych dziecięcych zabawek.
Pod oknem zaaranżowano kącik małego czytelnika. W tym celu wystarczyło zamocować na drewnianej ramie materac. W tym otoczeniu, z kilkoma poduchami na pokładzie, można naprawdę się odprężyć i wsiąknąć w lekturę na długo.
Kilka stylowych plakatów i kubikowe półeczki zagościły na szarych ścianach. Ich surowe formy i jasne kolory świetnie korespondują z całością wyposażenia w pokoju małego Rocha. Nie zapomniano tu o również tekstyliach. Znajdziemy w tym pokoiku bardzo dużo poduch i przytulanek w różnych kształtach i rozmiarach. Dzięki temu wnętrze jest przytulne.
Źródło: „Na poważnie i dla żartu” M, jak mieszkanie nr 1 (192) styczeń 2016
