Co zrobić, kiedy Twoje dziecko wyrasta ze swojego słodkiego, typowo dziecięcego pokoiku? Jak zaaranżować przestrzeń tak, aby jeszcze przez kolejne lata służyła ona dorastającemu tak szybko lokatorowi? Zerknijmy na metamorfozę pokoju dwóch dziewczynek, w wieku 7 i 4 lat. Oto jak z wnętrza dla przedszkolaka, stworzyć pokoik dostosowany do potrzeb ucznia.
Większe łóżko i biurko, to dwie potrzeby, które pojawiły się wraz z pójściem starszej dziewczynki do szkoły. W tym momencie mama postanowiła o całkowitym przearanżowaniu przestrzeni, tak aby meble posłużyły na dłużej.
Podstawą stały się solidne i uniwersalne sprzęty. Neutralne kolory i proste formy - na to właśnie postawiła mama. W pokoju dominują białe meble, które są świetną bazą dla dodatków w słodkich, dziewczęcych kolorach, które rozweselają wnętrze i sprawiają, że nie prezentuje się ono tak surowo. Róże, turkusy i delikatne fiolety ożywiają przestrzeń i wprowadzają tutaj świeżość i delikatność.
Podstawą są dwa większe łóżka, które posłużą na dłużej. Pomiędzy nimi pojawiło się siedzisko wyposażone w wygodne poduchy do siedzenia oraz kosze do przechowywania dziewczęcych drobiazgów. Zamieszkały na nim poduszki w kształcie gwiazdek i zwierzątek. Dwa biurka to sporo miejsca do odrabiania lekcji. Duża lampa i małe lampki dają światło potrzebne przy codziennej pracy. A nad biurkiem znajdziemy kolorową girlandę i typograficzne plakaty.
Dwie komody to idealne miejsce do przechowywania ubrań, na regale zmieściły się nie tylko książki, ale również pudła i kosze na skarby dziewczynek. Dzięki nim łatwo zaprowadzić we wnętrzu ład i porządek. „Kropką nad i” jest tapeta w szaro-białe romby i pojawiające się w pokoju karciane wzory, które nawiązują do ulubionej książki dziewczynek - „Alicji w krainie czarów”.
Źródło: „Wystrój rozwojowy”, Cztery Kąty, nr 12, 2015