Twoje dziecko coraz chętniej samo opuszcza swoje łóżeczko i chce poznawać świat? To czas, aby zadbać o bezpieczne otoczenie dla jego kreatywności i pomysłowości.
Etap raczkowania i stawiania pierwszych kroków to wielkie wyzwanie. I to nie tylko dla malucha, ale również dla jego rodziców, którzy muszą uważać na każdy kroczek dziecka. Warto przemyśleć kilka kwestii.
Niebezpieczne przedmioty
Dla maluszka niebezpieczne są przede wszystkim wszelkie niewielkie przedmioty, które może wziąć do buzi i połknąć, ale również chemiczne substancje, którymi może się zatruć. Zadbajmy o to, aby dzieci nie miały ich w swoim zasięg. Zabezpieczmy szafki i drzwi łazienki, kontrolujmy czy w zabawkach starszych dzieci nie ma niebezpiecznych drobiazgów.
Meble, które mogą stanowić zagrożenie
Szuflady i szafki to miejsca, gdzie maluch będzie chciał zajrzeć na 100%. Kupując meble zdecydujmy się na takie z samodomykiem lub po prostu załóżmy zabezpieczenia, które znajdziemy w sklepach meblowych. Dzięki temu uchronimy przed kontuzją małe paluszki, ale również sprawimy, że maluch nie przetrząśnie zawartości mebli.
Zdradliwe obrusy
Obrus na stole to wbrew pozorom bardzo niebezpieczna rzecz. Wystarczy, że maluch go pociągnie, a cała zwartość może wylądować na ziemi. A co gorsza, np. poparzyć dziecko, jeśli postawimy tam gorącą kawę lub herbatę. Zrezygnujmy więc z obrusu na jakiś czas.
Schody nie dla malucha
Wspinanie się po schodach to świetna zabawa, jednak tylko po warunkiem, że maluch będzie robił to pod nadzorem dorosłego. Samodzielne zdobywanie szczytów może bardzo źle się skończyć. Dlatego postawy przed schodami barierki, aby dziecko nie mogło się na nie dostać.
Groźne karnisze
Ciężki karnisz może spaść na ziemię. Wystarczy, że dziecko pociągnie za zasłonę. Dlatego długie firanki i zasłonki są niewskazane. Przynajmniej do czasu, kiedy dziecko nie wyrośnie z okresu niemowlęcego.
Źródło: „Ochrona VIP-a” M, jak mama, 02.2016